Słowo celnie opisujące projekt to: CZUŁY. Nadając styl myśleliśmy o tym, aby stworzyć możliwie przytulne i ciepłe wnętrza z nutką luksusu i nowoczesności. Chcieliśmy zastosować kolory kojarzące się z dzieciństwem. Oczywiście nie było tu miejsca na odcieniu różu czy błękitu. Zamiast tego, postawiliśmy w istocie na ciepłe stonowane barwy z odrobiną błysku nowoczesności. Chcieliśmy uzyskać efekt bezpieczeństwa i matczynej czułości. Każdy, tylko wejdzie do środka – poczuje się jak kiedyś – u Mamy i Taty. Udało się? Zajrzyjcie do środka!
Menu
Menu
