W poprzednim artykule opisałam na co zwrócić uwagę wybierając firmę do przeprowadzenia prac wykończeniowych. Możesz do niego zajrzeć TUTAJ.
Oprócz wykończenia wnętrz od podstaw często klienci proszą mnie o „odświeżenie”. Mikro remont – jak to nazywam – to znaczy najczęściej zmiana płytek, podłogi, zabudowy g/k, którego raczej nie zrobisz sam. Siadasz, odpalasz Internet i wrzucasz ogłoszenie na Facebooka, że szukasz złotej rączki od wszystkiego. Ma być Fachowiec pełną gębą.
Znajomi po fachu słowo „Fachowiec” używają zamiennie z „Partacz”. Teraz zatrudnia się „Firmę” żeby było dobrze. A przecież kiedyś taki fachowiec to był gość, taki zdun lub stolarz na przykład. BTW zdun poszukiwany od zaraz 😊 Zresztą, wystarczy popatrzeć na meble lub piece z okresu międzywojennego. Znalezienie dobrego i taniego fachowca jest trudne, ale nie niemożliwe. Musisz pamiętać o jednym: cena ma znaczenie tylko wtedy, gdy idzie w parze z jakością. Nie tylko jakością wykonania, ale również jakością usługi.
Na Twoje ogłoszenie odpowiedział Pan Marian. Zacznie 15 stycznia 2019 roku. Całość nie powinna kosztować więcej niż 25 tysięcy razem z materiałem (kleje etc.). Prace nie powinny trwać dłużej niż miesiąc. Mówi, że zrobi „elegancko” 😊. Zrobi czy nie? Co to jest ten parametr „elegancko”? Będzie tanio i dobrze. Jak ustalić co z tego wyjdzie? Na co zwrócić uwagę? Poniżej sześć utopijnych atrybutów dobrego fachowca:
Dyspozycyjność
umów się z Panem Marianem na kolejne spotkanie. Najlepiej na innej inwestycji, którą remontuje. Fachowiec zawsze musi mieć dla Ciebie czas. Przecież to Ty płacisz. Przy okazji podpatrzysz kilka innych rzeczy. Pan Marian sam wyszedł z taką propozycją, żebyś podziwiał jego pracę.
Konkretność
Kiedy może przystąpić do pracy i kiedy skończy? Konkretnie – 15 stycznia 2019 r. zaczyna i kończy 15 marca 2019 r. Pan Marian wie, że czas to pieniądz 😊 zarówno dla niego, jak i dla Ciebie.
Umiejętności
nie mam tu na myśli umiejętności manualnych stricte. Zwróć uwagę na proste rzeczy. Na pierwszym spotkaniu zapewne pokażesz Panu Marianowi wizualizacje + rzuty. Pan Marian umie je czytać. Widzi, gdzie jaka powinna być płytka i ile musi zrobić punktów świetlnych w zabudowie. Pan Marian widzi tego czego Ty nie widzisz i zadaje odpowiednie pytania. Pan Marian dokładnie wie co zrobić gdy między płytką a winylem powstanie za duży próg. Zaproponuje zapewne dwa rozwiązania – wyłożenie posadzki płytami OSB lub dodatkową wylewkę. Posiada umiejętności, czyli kwalifikacje, to powinno być widać, słychać i czuć. Dobre porady są bezcenne.
Czystość
według mnie to bardzo ważna cecha dobrego fachowca. Dlatego dobrze, że Pan Marian zaprosił Cię do innego mieszkania, w którym robi remont. Na inwestycji panuje względny porządek. Zostały wyznaczone miejsca do składowania materiałów i narzędzi. Zabezpieczone okna, podłogi, meble oraz urządzenia agd i rtv. Nie byle jak. Szczelnie. Na podłodze nie tylko folia ale i specjalne maty z kartonu. Nic nie ma prawa się uszkodzić.
Detale
diabeł tkwi w szczegółach. Jeżeli już Pan Marian Cię zaprosił na inwestycję popatrz na fugi, wykończenia krawędzi (zarówno tych z glazury jak i tych gipsowych czy tynkowych). Nie chce Ci się? Nie znasz się? Sprawdź położenie silikonu. Pan Marian używa do tego specjalnej szpachelki. Każda linia jest idealnie równa.
SILIKONOWY TEST
Większość Fachowców nakłada silikon PALCEM. Wymaga to jednak wyczucia i wprawy. Nie ma w tym nic zdrożnego. Jeżeli silikon we wszystkich zakamarkach (na przykład łazienki) położony jest równomiernie – test zaliczony. Jeżeli silikon w niektórych miejscach rozjechał się na płytkę lub jest pofałdowany – test oblany.
Tani / Drogi
Pan Marian zaproponował 25 tysięcy za wszystko. Materiały robocze w cenie. Sprawdzasz u innego fachowca i okazuje się, że za tą samą pracę przyjdzie Ci zapłacić o 5 tysięcy mniej. Wybierz Pana Mariana. Chcesz mieszkać dobrze? Chcesz być spokojnym o jakość? To kosztuje niewiele.
Stwierdzenie, że „wszyscy chcą tanio” byłoby zdecydowanie na wyrost, ale taka już natura człowieka w obecnych czasach. Ogromny wybór rodzi przeświadczenie, że można dobrze i tanio. O ile można się tym kierować przy zakupie butów w Black Friday, to raczej nie radziłabym takiego postępowania przy wyborze fachowca. Oczekujesz: wysokich kwalifikacji, doświadczenia, komunikatywności, dyspozycyjności i mobilności, inicjatywy, odpowiedzialności, kreatywności, organizacji pracy itd., a przede wszystkim POWALAJĄCYCH EFEKTÓW. Wybierz wysokokwalifikowaną manualnie i intelektualnie jednostkę świadcząca usługi budowlane na najwyższym poziomie 😊. Nie oszczędzaj za wszelką cenę.
Siłą rzeczy taki człowiek nie może być za bardzo „tani”. Postaw się na jego miejscu zakładając, że rzetelnie wykonasz powierzone zadanie. Jakie chciałbyś otrzymać wynagrodzenie za tę pracę przy omówionych wyżej założeniach? Kwestie ceny usług i interpretacji tanio/drogo pozostawiam już wam. Porównaj ceny „z metra” czy „z punktu” obowiązujące na lokalnym rynku. Proponuję, kilka rozmów, trochę empatii i nie bierzcie najtańszego. Chyba, że wierzysz w swoje szczęście. Jeden z moich klientów postanowił mieć dębowe drzwi wewnętrzne. Znalazł fachowca z ceną około 40 % niższa niż ceny rynkowe. Gdzie go znalazł? W gazecie. Poważnie. No i miał szczęście. Przepiękne, masywne i ciężkie. Ma te drzwi, są zrobione i zamontowane dobrze. Przyszło mu czekać tylko nieco dłużej. Być może to temat na następny wpis 😊